Prawdopodobnie nie ma domu, w którym nie byłoby chociaż jednej zasłony w oknie

Chyba nie ma pokoju dziecięcego, sypialni, salonu czy przynajmniej jednego pomieszczenia domu, w którym nie wisiałyby zasłony. Panie lubią je zawieszać. Zresztą w tym akurat pomagają im panowie, którzy korzystają z drabiny albo swojego wzrostu i zasięgu ramion (wówczas drabina nie jest im potrzebna).

Zasłony są bardzo praktyczną ozdobą. Nie tylko tworzą klimat w danej izbie, ale również dostarczają cienia i chronią przed wścibskim wzrokiem sąsiadów, przechodniów. W dobie żaluzji czy rolet zasłony wciąż są kupowane, wymieniane i zawieszane.

To jedna z niewielu rzeczy domowego użytku, która oparła się postępowi technicznemu. Częściowo mocną pozycję zasłon pomógł zbudować fakt, że gdy w Polsce żaluzje i rolety stawały się popularne, to był problem z ich montażem w oknach plastikowych. Ludzie nie chcieli niszczyć dopiero co kupionych framug. Jednak później technika znalazła sposób i na takie ograniczenie. Mimo to zasłony wciąż wiszą i pewnie nadal będą.

Poza zasłonami przydadzą się również dodatki. Oczywiście potrzebne są też tzw. żabki, czyli zaciski przymocowane do karniszy albo szyny pod sufitem. To właśnie nimi przypina się zasłony, których wybór jest ogromny.

Można dobierać zasłony wedle własnego gustu oraz motywu, który dominuje w danym pomieszczeniu (np. dzieci lubią zasłony, na których znajdują się bohaterowie ich ulubionych bajek i filmów animowanych).